Mimo porannego przymrozka słońce zaczyna ogrzewać Twoją spragnioną witaminy D twarz, a drobne, kruche kwiatki śmiało przebijają się przez zmarzniętą jeszcze glebę... Widzisz szron na suchej trawie, a słyszysz ćwierkające ptaszki. Zimno dalej jest zimne, ale nie wydaje się już takie mroźne. W powietrzu czuć coś innego niż dotychczas. Wyciągasz z szafy lżejszą kurtkę, nie mogąc doczekać się zrzucenia ciężkich zimowych warstw... Te przełomy, paradoksy, kontrasty i obietnice to znak, że idzie wiosna!
Wiem, wiem, w marcu jak w garncu, a kwiecień plecień, potem jeszcze majowi trzej ogrodnicy i zimna Zośka. Ale mamy prawo czuć już nadzieję odradzającego się życia! We mnie odradza się optymizm już od pierwszych cieplejszych promieni słonecznych. A co jest najlepsze w przedwiośniu? Że dzień wyraźnie się wydłuża! Czy Ty też tak nie lubisz ciągnących się w nieskończoność zimowych wieczorów, które zaczynają się o 15? Na mnie to działa iście przygnębiająco. Oczywiście, zima ma w sobie wiele piękna, bardzo ją lubię, ale wiosna... Wiosna jest czymś wyjątkowym, jakąś taką obietnicą.
Kiedyś wymyśliłam sobie, że ślub będę mieć w maju. Tak się nie stało (miałam go we wrześniu, równie pięknym miesiącu na przełomie pór roku), ale maj pozostaje jednym z moich najulubieńszych miesięcy. Wiosna mnie bardzo inspiruje: do czytania, do pisania, do malowania. Na pewno tutaj zobaczysz niejeden wiosenny obrazek, mam zamiar garściami czerpać z tych inspiracji i stworzyć mnóstwo klimatycznych, optymistycznych akwarel.
Czy ten wpis jest w ogóle o czymś konkretnym? Chyba nie... Ale rodząca się we mnie i w świecie wiosna dała mi impuls do podzielenia się tą radością. Myślę sobie, że czasem to wystarczy za temat. Że nie wszystko musi być wzniosłe i bardzo konkretne. W końcu ten blog jest głównie o prostych radościach codzienności. A wiosna jest niewątpliwie jedną z nich!
Jaką porę roku lubisz najbardziej?
Ściskam wiosennie
Kasia L.
6 comments
Dokładnie mam tak samo!
OdpowiedzUsuńI aż książkę mi się chcę przeczytać w parku, i sięgnę po Języki miłości.
Pozdrawiam ♥️
Książka w parku to jest coś pięknego! I cieszę się, że Języki miłości są na Twojej liście do przeczytania :) Uściski, Olu! <3
Usuńjej, ja dzięki tej akwareli i tekstowi tym bardziej czuję tę wiosnę! (mimo, że w mieście w którym mieszkam dziś rano był śnieg...
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że zapewniłam trochę pokrzepienia! Wiosna w pełni już bliżej niż dalej <3 mimo tego śniegu...
Usuń❤️❤️❤️🥰
OdpowiedzUsuń🧡
Usuń